SPOTKANIE

GRATIS

Zagadka kryminalna, zgodnie z obietnicą.

Jan stał z pistoletem nad zwijającym się w konwulsjach ciałem postrzelonego. Mieczysław trzymał w ręku siekierkę i stary rzeźnicki nóż. Inspektor wiedział, że tu coś zaszło.
Nie ruszajcie się - krzyknął zwyczajowo, ale wszyscy i tak robili co im się podobało, bo inspektora nigdy nikt nie słuchał. W kuchni leżało parę zwłok, ale sprzed minimum trzech dni, co zresztą tydzień później potwierdził lekarz sądowy. W mieszkaniu pachniało marihuaną i kawą zbożową.
Powtarzam, nie ruszajcie się - powtórzył inspektor. Technicy krzątali się przy drzwiach, oknach i umywalce. Wszystko było w kiepskim stanie. W sypialni ktoś siedział.
Inspektor zastanawiał się, kto to może być?

Spróbuj odpowiedzieć na to zagadkowe pytanie. Nie staraj się dedukować ani dokonywać logicznych zawijańców.
Po prostu strzelaj !