DZIEWIĘĆ CHOLERNYCH OPOWIADAŃ

POSŁOWIE

„Dziewięć cholernych opowiadań” powstało w okresie powstania i początków rozwoju kierunku literackiego zwanego przez krytyków percepcjonistyką. Ten stosunkowo młody kierunek literacki wykorzystuje cały arsenał środków wyrazu przypisywanych dotychczas innym kierunkom, a jednocześnie wprowadza zupełne novum jakim jest żywy i bezpośredni udział autora w opisywanych zdarzeniach i sytuacjach. Ogromne paralele losów bohaterów i splot wielu wątków, zagęszczających i tak ciężką atmosferę tych krótkich opowiadań niosących w swej treści ludzkie uczucia, marzenia, fantazję i niespełnienie, a także odruchy, raz pełne wulgarności, raz czułości, a innym razem irracjonalności, sprawiają, że tego rodzaju pisarstwo staje się nam bliskie i zrozumiałe. Głębokie treści wraz z niekonwencjonalnymi zakończeniami pokazują nam, że świat nas otaczający nie jest jednolity i wygładzony, a jednocześnie jego rozumienie nie opiera się na dotychczas zasłyszanych czy wyczytanych racjach. Świat wyłaniający się z tego rodzaju twórczości jest światem osadzonym w nas samych, z naszymi lękami i obawami, z naszą percepcją zjawisk nas otaczających, pełnych niedomówień i tajemnic, wątpliwości i tajemniczości oraz dziwnych i niespotykanych. A jednocześnie jest to świat dla nas bliski i zrozumiały. Świat, w którym nasza obecność pisana jest dzień po dniu, godzina po godzinie, minuta po minucie i sekunda po sekundzie.

Niniejsza lektura jednocześnie obala mit bohatera wybranego, namaszczonego przez czasy, w których żyje, poddanego presji lokalnych przesądów i oczekiwań, szarpanego wyborami kładącymi na szali jego być albo nie być, rugującego jego własne ego, zatracającego się w nałogach uświęconych literackimi wzorami i w tym wszystkim co dotychczas czyniło z niego herosa literatury, bardzo często, o ile nie w przeważającej części, miernej i rzucanej na chybił trafił w świat. Percepjonistyka dopiero się zaczyna. Zobaczymy jak się skończy.
Dziękuję.

Autor

Bielsko-Biała, czerwiec 2002