DZIEWIĘĆ CHOLERNYCH OPOWIADAŃ

POMYŁKA

Kelner zainkasował należność i w ukłonach oddalił się od stolika.
W szatni nikogo nie było. Wziął pierwszy lepszy płaszcz i wyszedł na ulicę.

Siąpiło.

Po kilku krokach zauważył, że płaszcz przemaka.
Wrócił do szatni, zamienił płaszcz na nieprzemakalny prochowiec, dał w mordę szatniarzowi, i wyszedł.
To za pomyłkę – rzucił na odchodnym.