BIEBRZANY

Fotografować i sfotografować dolinę Biebrzy ?!.

Pogoda nas nie rozpieszczała. Dużo podróżowania, kilka ujęć pejzażu, ale tak naprawdę o zdjęcie trudno. Dopiero rankiem następnego dnia, czy to za sprawą urody samej w sobie, czy desperacji, uwagę naszą zwróciły pajęczyny. Te niesamowite kształty i formy. Wszędzie, na roślinach, gałęziach, słupkach. Pejzaż co prawda się lekko rozmył, ale wtedy przyszedł pomysł – Biebrzany.

Pokazaliśmy je w różny sposób. W kolorze i monochromatycznie. Można się spierać, co kto widzi na zdjęciach i co widzi w tych raz oszronionych, raz pokrytych kroplami wody, a innym razem po prostu rozpiętych pajęczych firanach, ale według nas te pajęczyny to kwintesencja Biebrzy w tym czasie i w tym miejscu.

Czy dla wszystkich – pozostawiamy to Państwa ocenie.

Popatrzcie na stronę współautora wystawy Wojtka Nogi  www.wojteknoga.pl